Obiecałam sobie, że zacznę pisać
jak na mojej wadze pokażę się 20,01 kg mniej niż w grudniu 2012
roku.
Nie wytrzymałam, ale o moich
niedoskonałościach później.
Dzisiaj temat wstydliwy dla niektórych
ale dla innych (w tym dla mnie) bardzo przyjemny i ważny w
codziennym życiu.
Jest to coś czego uczyłam się bardzo
długo i czym chcę się a wami podzielić abyście w miarę
możliwości nie wyglądali jak ogromne pączki (co mi zdarzało się
wielokrotnie).
![]() | |
źródło: fyeahlolita.blogspot.com |
5 sposobów aby oszukać innych że
jest się szczupłym
- Nie
pij gazowanych napojów!
Robią z naszego brzucha piłkę!
- Noś
dopasowane ubrania!
Czy zdajesz sobie sprawę jak bardzo jest to ważne w codziennym ubiorze i jak bardzo odejmuje nam kilogramów? 10000 razy lepiej wygląda się w dopasowanej bluzeczce niż w za dużym worku. Ważna uwaga! Ubrania mają być dopasowane a nie obcisłe, w których każda fałdka będzie nam się wylewała na zewnątrz.
- Godzina
19:00 to taka godzina STOP.
Jeśli naprawdę zależy nam aby rano obudzić się z płaskim brzuchem nie możemy objadać się na noc. Nic. Żadnych oszukanych przekąsek w postaci marchewek czy pestek dyni. Po prostu nic. Serio pomaga. Najedz się batoników o 6 rano ale wieczorem odpuść...
- Unikaj
soli.
Znowu oklepana przez lekarzy, naukowców i kilku innych mądrych ludzi informacja, że nie wolno używać jej w nadmiernych ilościach. I po to ci mądrzy ludzie są. Wiem dobrze po sobie, że bardzo duża ilość soli zatrzymuje wodę w organizmie i sprawia, że też wyglądamy jak bombki świąteczne.
- Bielizna
wyszczuplająca.
Kobitko kochana, dbaj o siebie. Majtki wyszczuplające nie są zbyt komfortową odzieżą, ale taką, do której spokojnie można się przyzwyczaić. Świetnie wysmuklają sylwetkę, zaznaczają wcięcie w talii, tak że każda z nas musi wyglądać super. Pamiętajmy tylko żeby wybierać majteczki, które będą nam sięgały aż do biustu. Te niższe sprawią, że fałdki tłuszczu rozleją się ponad nie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz