czwartek, 29 maja 2014

Zioło, które mnie uleczy – Krwawnik pospolity



Kilka dni temu moja mama była u przemiłej lekarki, która zamiast antybiotyków chciała wyleczyć ją ziołami. Przepisała kilka różnych odmian ziół, którymi moja mama miała się leczyć i de facto, dzięki którym po kilku dniach czuła się o niebo lepiej. Tak więc i ja postanowiłam odwrócić się w kierunku matki natury. Na pierwszy rzut przyszedł krwawnik pospolity :)
Jest to cudowne zioło, które ma zbawienny wpływ między innymi na: chorobę wrzodową, zapalenia, krwotoki, zaburzenia żołądkowo-jelitowe, brak apetytu, wzdęcia, kurcze jelit, niestrawność, hemoroidy, przeziębienia, obniża ciśnienie krwi,   a także ma właściwości przeciwnowotworowe!. Pobudza ono czynności wydzielnicze przewodu pokarmowego, wzmaga wydzielanie soków trawiennych i żółci.

Dodatkowo dla kobiet powinno być to niezbędne zioło, które pojawi się w naszej codziennej diecie, gdyż reguluje cykl menstruacyjny i łagodzi typowe objawy menopauzy, takie jak na przykład zmęczenie.

Krwawnik stosuję się zarówno zewnętrznie (maści, kąpiele) jak i wewnętrznie (herbatki, napary, nalewki). Zioło to możemy zbierać sami. Można go łatwo rozpoznać po białych kwiatach i ostrych, pierzastych liściach. Występuje w wielu różnych miejscach: na suchych pastwiskach, łąkach, poboczach dróg i słonych glebach. Okres kwitnienia trwa od czerwca do późnej jesieni, a najlepszy czas na zbieranie kwiatów przypada zaraz po ich otwarciu. W zależności od zamierzonego przeznaczenia kwiatów, są one ścinane wraz z łodygą krócej (5-6 cm) lub dłużej (30-40 cm). Świeży materiał roślinny należy suszyć przez kilka dni w zacienionym, przewiewnym miejscu.
Ale jeśli nigdzie nie mamy łąki z kwiatami to zapraszam was do najbliższego sklepu zielarskiego. Koszt naprawdę niewielki a ma ono cudowny wpływ na nasze zdrowie.

Dawkowanie:

Źródło: Apteka Pana Boga, Maria Treben

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz